O nie :( rzadko sa rozdziały ale je lubie ponieważ cale opowiadanie jest genialne a ty zawieszasz :( szkoda. Ale mam nadzieje ze wenanszybko wróci :) trzymaj się. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia <3
Dziewczynio, kocham to ff i wiem jak czasem sie nie chce albo przez,problemy nie dodaje sie rozdziału... myśle czasem tu zaglądasz i zobaczysz ten kom. Ta historia jest dla mnie idealna... tak chce żebyś znwów zaczęła pisać. Nie zapominaj o nas i o tym ff...
*z góry przepraszam z spam* Zapraszam na moje ff o Justinie 🙈 Last-time-is-never-found-jbff.blogspot.com -Um, co Wy na to, żeby zrobić kilka zdjęć bez biustonosza? - podrapał się po karku. -Nie. - powiedział Justin. -Justin... - upomniałam go. - Jeśli myślisz, że to się sprzeda, to okej. - wzruszyłam ramionami. -Myślę, że to może być dobry pomysł. - powiedział mój manager. -Miała być sesja bielizny. - warknął Justin. - Nie, ja się nie zgadzam. -Nie obchodzi nas twoje zdanie. - syknął Scoot. -Może powinno. - podszedł bliżej niego. -Justin, spokojnie.. -Nie. Ona nie będzie pozować naga. - krzyknął. Oh Jezu... Zaczyna się. -Wyjdź. - włączył się fotograf. -Nie, bez niej nie idę. -Wynoś się stąd, bo wezwę ochronę... -Justin, do cholery daj spokój. Nie przeszkadza mi to. - podeszłam bliżej nich. -Okej.. Więc życzę Wam miłej zabawy. - warknął. Skierował się w stronę drzwi i wyszedł, trzaskając nimi. Westchnęłam i potarłam skronie. -Wracamy do pracy.
Ooo, teraz kiedy dzieje się akcja :(
OdpowiedzUsuńO nie :( rzadko sa rozdziały ale je lubie ponieważ cale opowiadanie jest genialne a ty zawieszasz :( szkoda. Ale mam nadzieje ze wenanszybko wróci :) trzymaj się. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTylko nie zapomnij o tym blogu, proszę :(
OdpowiedzUsuńJezu, nie:(
OdpowiedzUsuńNie wierze:((
NIEE! :'(
No chyba zartujesz!! Nieee, blagam Cie, w takim momencie?? Prosze, wroc na bloga jak najszybciej:(((
OdpowiedzUsuńProszę, wracaj szybko:c zakochałam się w tym fanfiction!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziewczynio, kocham to ff i wiem jak czasem sie nie chce albo przez,problemy nie dodaje sie rozdziału... myśle czasem tu zaglądasz i zobaczysz ten kom. Ta historia jest dla mnie idealna... tak chce żebyś znwów zaczęła pisać. Nie zapominaj o nas i o tym ff...
OdpowiedzUsuńWrócisz? :(
OdpowiedzUsuńJeju.. ten blog jest taki cudowny. Wróć do nas :(
OdpowiedzUsuńKiedy next?
OdpowiedzUsuń*z góry przepraszam z spam*
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje ff o Justinie 🙈
Last-time-is-never-found-jbff.blogspot.com
-Um, co Wy na to, żeby zrobić kilka zdjęć bez biustonosza? - podrapał się po karku.
-Nie. - powiedział Justin.
-Justin... - upomniałam go. - Jeśli myślisz, że to się sprzeda, to okej. - wzruszyłam ramionami.
-Myślę, że to może być dobry pomysł. - powiedział mój manager.
-Miała być sesja bielizny. - warknął Justin. - Nie, ja się nie zgadzam.
-Nie obchodzi nas twoje zdanie. - syknął Scoot.
-Może powinno. - podszedł bliżej niego.
-Justin, spokojnie..
-Nie. Ona nie będzie pozować naga. - krzyknął.
Oh Jezu...
Zaczyna się.
-Wyjdź. - włączył się fotograf.
-Nie, bez niej nie idę.
-Wynoś się stąd, bo wezwę ochronę...
-Justin, do cholery daj spokój. Nie przeszkadza mi to. - podeszłam bliżej nich.
-Okej.. Więc życzę Wam miłej zabawy. - warknął.
Skierował się w stronę drzwi i wyszedł, trzaskając nimi.
Westchnęłam i potarłam skronie.
-Wracamy do pracy.
Kiedy Next?
OdpowiedzUsuń